Jakoś od trzech tygodni robię tego posta i to nie dlatego, że brakuje mi zdjęć, ale brak chęci powoduje, że nie mogę się do tego zabrać. Ah, no i nie wiedziałam co mam tu właściwie napisać po takiej przerwie. Codziennie wracając z pracy, układałam sobie w głowie co by tu napisać i jak w końcu coś wpadało mi do głowy to za każdy razem obiecywałam sobie, że jak wrócę to usiądę i w końcu coś z tym zrobię.
Za każdym razem mi się nie udawało.
Zazwyczaj jak wracam późnym popołudniem to idę spać, później wszystkie inne rzeczy są dla mnie ważniejsze, a kiedy przypomina mi się co miałam zrobić, to jest koło 1-2 i kładę się spać, bo przecież po 6 trzeba wstać. I tak codziennie. Dzień w dzień.
Chciałabym zrobić tak wiele, a najmoralniej w świecie brak mi sił. Jeszcze po Openerze miałam 'po wyjazdową depresję', także już kompletnie nic mi się nie chciało.
Zauważyłam, że mam energię i jestem najszczęśliwsza kiedy wyjadę, a po powrocie zawsze jest ze mną źle. Dobrym przykładem jest to, że na Open'era pojechałam z anginą, mając gorączkę i mimo, że czułam się na początku fatalnie, to było CUDOWNIE.
Brak mi motywacji.
Szykuje się długi wyjazd w sierpniu więc myślę, że po nim wrócę nie dość, że z pięknymi zdjęciami, to i z energią do dalszego działania. (i bez tej po wyjazdowej depresji, bo ile można!)
Przez to wszystko ostatnio przypomniało mi się, jak pewien fotograf, który mnie uczył, powiedział mi, że mam talent i widać jak dużo siebie wkładam w swoje prace. Mówił, że on widzi po zdjęciach, że osoba która jest na fotografii mi ufa i czuje się ze mną dobrze.
Trzeba się wziąć do roboty!
Także tym bardziej optymistycznym akcentem, kończę moje narzekanie i zapraszam do oglądania zdjęć! :)
~
Sesja z Darią.
~
Marysia i Janusz.
~
MEDIOLAN
~
Sesja z Eweliną.
~
family.
snap: marciulka
~
~
love life.
opener!
tak pięknie było, a tak szybko się skończyło!
właśnie to jest najgorsze, że czekaliśmy na Open'er od poprzedniego Open'era
a już prawie miesiąc minął!
no nic, teraz znów czekamy na następny
:(
~
podróże małe i nieduże
gdzie te pokemony?
***