Ma się takie uczucie, jakby życie przeciekało między palcami, z zawrotną szybkością. Niby siedzę w tym domu, nudzę się, ale i tak niczego porządnego nie zrobię.
Dlatego, trzeba coś zrobić ze sobą. Wymyśliłam sobie, że od nowego roku będę chodzić na lekcje śpiewu. (czas najwyższy!) Zobaczymy czy się do czegoś nadaje, mam nadzieje, że tak.
W każdym razie zamierzam robić krótkie filmiki. Strasznie mi się to spodobało. Nie wiem czy to będę takie filmiki z sesji czy jakieś inne, ale na pewno z jeden zrobię, tak na próbę. ;)
A te zdjęcia poniżej, po prostu mi nie wyszły, przynajmniej tak uważam, ale może się coś Wam spodoba. :)